© Adobe Stock

Syndrom ofiary – możesz sobie z nim poradzić. Musisz pamiętać o 5 rzeczach

1 udostępnień
1
0
0

Kobieca trenerka rozwoju osobistego Sara Fabian zdradziła na łamach tinybuddha.com, że kiedyś usłyszała od przyjaciółki: „Ciągle brzmisz jak ofiara!”. Postanowiła wziąć sobie te słowa do serca – najpierw uczciwie przyznała przed sobą, że faktycznie zdarzają się sytuacje, gdy wchodzi w tę rolę i czasem jest jej z tym nawet dość wygodnie. Uświadomiła sobie jednak, że absolutnie nie jest to zdrowe ani dla jej psychiki, ani dla relacji z bliskimi osobami. Stopniowo wdrożyła więc plan naprawczy – zadbała o siebie. Później podzieliła się najważniejszymi wnioskami. Wynika z nich, że bardzo wyzwalająca okazała się rezygnacja z 5 rzeczy:

  • zaniedbywania siebie (przestań stawiać siebie na ostatnim miejscu i mieć poczucie winy za każdym razem, gdy chcesz zrobić coś, co sprawia ci przyjemność);
  • autokrytycyzmu (gdy pomyślisz o sobie źle, krytycznie się ocenisz lub w myślach użyjesz przezwiska, zapytaj siebie, czy tak samo zwróciłbyś lub zwróciłabyś się do swojej przyjaciółki lub przyjaciela?);
  • toksyn (pod tym ogólnym pojęciem mieszczą się plotki, intrygi, nadmierne zadowalanie innych, poddawanie się wpływom osób, które nie życzą nam dobrze albo które wywołują u nas dyskomfort);
  • obwiniania innych za porażki (zamiast tego warto zadać sobie pytania: jak zachowałbym/ zachowałabym się ponownie w takiej sytuacji, co mogło pójść nie tak, co mogę poprawić, jaką naukę lub korzyść wynieść z bolesnego doświadczenia?);
  • porównywania się z innymi (nic nie jest takie, jak się z zewnątrz wydaje, a każdy ma swoją własną drogę i zmaga się z własnymi problemami).

Odrzucenie tych 5 szkodliwych aspektów pomaga stać się wdzięcznym i pełnym sprawczości.

może Ci się spodobać
pozytywne myślenie

A jeśli się nie uda?

Uczę zdrowego, pozytywnego myślenia. Pokazuję, jak tworzyć wspierające myśli i zmieniać ograniczające, blokujące przekonania. Czy to oznacza, że…