Gdy dostrzegamy samych siebie, innych ludzi lub ich zachowania, powstrzymując się przy tym od ocen, odnotowujemy pewne fakty, nie dopuszczając do głosu emocji. Dzięki temu zamiast słownej przepychanki, walki o rację i rywalizacyjnego odbijania piłeczki, możemy sprawniej i bardziej efektywnie porozumiewać się z innymi.
Adepci sztuki dostrzegania nie gromadzą informacji o kimś, by potem wykorzystać je dla własnych korzyści lub komuś zaszkodzić. Nie kategoryzują ludzi według ocennych list: wad i zalet, mocnych i słabych stron, czyichś wzlotów i upadków. Odżegnują się od ratingów, rankingów i zestawień porównawczych. Nie angażują się w plotki i nie stosują triangulacji, czyli taktyki manipulacji polegającej na przekazywaniu informacji za pośrednictwem osoby trzeciej (a więc w ramach trójkąta). Sprzeciwiają się nierównowadze sił podczas rozmowy. Wyrzekają się przestarzałych poglądów i praktyk, które uniemożliwiają budowanie sprzyjającej rozmowie atmosfery bezpieczeństwa i zaufania.
Czytaj także: Informacja zwrotna – czy potrafisz jej udzielać?
Dostrzegając, mamy szansę rzeczywiście ZOBACZYĆ drugiego człowieka/sytuację takim/taką, jakimi one są poza naszymi osobistymi filtrami. Minimalizujemy zniekształcenia wywołane popełnianymi przez każdego z nas błędami poznawczymi. Dajemy drugiej osobie przestrzeń w kontakcie z nami, bo nie zamykamy jej z marszu w klatce naszych własnych ocen i oczekiwań. Sami nie szufladkując, mamy większe szanse na podobną reakcję drugiej strony w stosunku do nas.
Od czego zacząć szlifowanie sztuki dostrzegania?
Tamra Chandler i Laura Dowling Grealish, ekspertki z PeopleFirm LLC, w 2018 roku zaliczonej przez „Forbesa” do najlepszych amerykańskich firm konsultingowych zajmujących się zarządzaniem, radzą:
- Pamiętaj, że dostrzeganie nie ma związku ze statusem, pozycją ani siłą.
- Dostrzeganie ma pomagać innym oraz nam samym rozumieć świat, uczyć się i rozwijać („Co mogę zrozumieć i czego mogę się nauczyć dzięki temu, że coś dostrzegam?”).
- Dostrzegaj to, co się dzieje wokół ciebie, powstrzymując się od ocen, a formułując jedynie jednoznaczne i merytoryczne spostrzeżenia.
- Odwołuj się do własnych obserwacji, a nie pogłosek czy domniemań.
- Skupiaj się na tu i teraz, na chwili obecnej, na teraźniejszości.
- Bez względu na okoliczności dostrajaj się do świata i przyglądaj się mu z uwagą.
- Pamiętaj, że dostrzegając występujesz w roli świadka postępu, który dokonuje się wokół. Nie czekaj więc na stan idealny, nie oczekuj doskonałości.
Więcej narzędzi do efektywnej komunikacji znajdziesz w książce Feedback (i inne brzydkie słowa).
Polecamy także: Uzdrowić ekonomię, zbudować nowy, lepszy świat – część I