W naszym kraju Nowy Rok witamy fajerwerkami, balami, hucznymi domówkami. Tymczasem nie wszędzie wygląda to właśnie w ten sposób. Mieszkańcy innych krajów mają wiele, różnych od naszych, ciekawych zwyczajów, które kultywują, niejako zaklinając nowy rok, by przyniósł im szczęście. Oto kilka z nich.
12 winogron na szczęście
W niektórych krajach latynoamerykańskich oraz samej Hiszpanii noworoczną tradycją jest zjedzenie dwunastu winogron. Ma to gwarantować zjadającym szczęście w nadchodzącym roku. Brzmi łatwo, ale jest haczyk. Każde winogrono trzeba przełknąć wraz z kolejnym uderzeniem dzwonu na nowy rok. A ten bije dość szybko. Korzenie tej tradycji sięgają 1909 roku, kiedy właściciele winnic z Alicante wpadli na ten pomysł w celu pozbycia się nadmiaru winogron. Właśnie wtedy region ten nawiedziła klęska urodzaju.
Koniecznie kolorowe majtki
Gdy w Turcji czerwone majtki są pożądanym prezentem przynoszącym szczęście i powodzenie w nowym roku, w Meksyku, ale też w Boliwii i Brazylii kolor majtek, jakie założy się w Nowy Rok ma zdecydować o tym, w jakie wydarzenia i klimaty będzie obfitował cały nowy rok! Wybór należy dokładnie przemyśleć, bo czerwony zapowiada miłość/romans, żółty pieniądze/powodzenie finansowe, biały – spokój i osiągnięcie harmonii, a zielony ma zapewnić zdrowie i obecność natury w naszym życiu. Nie wiadomo czy idąc za ciosem, ktoś, kto pragnie mieć w nowym roku obfitość wszystkiego, zakłada majtki wielokolorowe i czy czar wtedy działa.
Wróżenie z roztopionego ołowiu
To noworoczna tradycja naszych zachodnich sąsiadów. Małe kawałki ołowiu rozpuszczane są w trzymanej nad ogniem łyżce, a następnie płynna zawartość ląduje w zimnej wodzie. Bleigießen, bo tak w oryginale nazywa się ten obyczaj, ma pokazać motyw wiodący nowego roku. Jeżeli ołów przyjmie formę kulistą, szczęście przyturla się dosłownie pod nasze drzwi, forma korony oznacza powodzenie finansowe, krzyż symbolizuje śmierć, a gwiazda szczęście.
Tłuczenie talerzy
To z kolei typowo duńska tradycja. Polega na roztrzaskiwaniu talerzy i innych naczyń ceramicznych pod drzwiami sąsiada. Przy okazji jest to też konkurs na popularność w sąsiedztwie, ponieważ najwyższa kupka skorup pod drzwiami domostwa świadczy o tym, że jest się lubianym przez innych, a przy okazji ma przynieść szczęście w nowym roku. W czasach coraz częstszego zamieszkiwania w blokach tradycja ta nieco podupadła, ale na terenach podmiejskich wciąż jest praktykowana. Dodatkowo 31 grudnia, kiedy zegar wybija północ, Duńczycy wykonują symboliczny skok w nowy rok.
