Jesteście znani z ciekawych eventów, np. głośno było o promocji win marki Andrea Bocelli.
Dzięki panu Przemysławowi, który jest ambasadorem marki Andrea Bocelli Family Vines w Polsce, mogliśmy uczestniczyć w degustacji win z winnic tej rodziny.
To było bardzo ciekawe wydarzenie, choć niestety mieliśmy ograniczoną liczbę miejsc i niektórym musieliśmy odmówić. Ale film z tej imprezy zobaczyło ponad 25 tysięcy osób.
W karcie dań pozostała pamiątka po innym Waszym gościu, Kurcie Schellerze.
Tak, kilka razy organizowaliśmy kolację, w czasie której był on szefem naszej kuchni. To było duże wyzwanie, ponieważ Kurt Scheller tworzy tylko z najlepszych składników, nie uznaje erzatzów. Szczerze polecam risotto według jego kompozycji, które mamy w swojej ofercie. Wielu naszym gościom przypadło już ono do gustu.

Wciąż z optymizmem patrzycie w przyszłość?
Uważam, że jeżeli ktoś coś robi dobrze, to utrzyma się na rynku. My od początku stawialiśmy na budowanie marki i liczymy na to, że to przyniesie profity w przyszłości.
A niedługo, mam taką nadzieję, zaprosimy klientów na promocję win z winnicy Grzegorza Turnaua, według nas najlepszych z win produkowanych w Polsce. Naszym marzeniem jest połączenie dobrej kolacji, degustacji ciekawych win i koncertu mistrza z Krakowa.
Może zainteresuje Cię: Stop śmieciowemu jedzeniu! – nowe trendy w branży FOOD