Dr Josh Gressel, terapeuta i autor poradników z San Francisco, na łamach „Psychology Today” przekonuje, że terapia par nie jest tania, więc jeśli już się na nią decydujemy, opłaca się wynieść z niej jak najwięcej. Dlatego proponuje zapoznać się z poniższymi wskazówkami, które winny stać się niczym 10 przykazań dla małżonków czy partnerów w terapii.
- Nie obwiniaj. Przychodź na sesję myśląc nie o tym, co partner może zrobić dla ciebie, ale jak ty możesz stać się lepszy dla niego i dla dobra waszej relacji.
- Przykładaj się do terapii – nie rób łaski, że idziesz na spotkanie z terapeutą, wykazuj inicjatywę i mów szczerze o tematach, które cię bolą zamiast czekać, aż on/ona się domyśli.
- Dbaj o dobrą atmosferę pomiędzy spotkaniami.
- Nie ukrywaj nic przed terapeutą – nie dajesz mu wtedy szansy, by zareagował adekwatnie i naprawdę wam pomógł.
- Nie „zrzucaj bomby” podczas sesji. Jeśli masz problem, który chcesz przegadać w obecności terapeuty, niech twój partner wie o tym wcześniej, nie zaskakuj go czymś, co wcześniej ukrywałeś albo dusiłeś w sobie.
- Wyrażaj swoje pragnienia i potrzeby bez proszenia partnera o zgodę – zawsze masz do tego prawo, o ile wyrażasz to w sposób kulturalny i z szacunkiem.
- Pamiętaj, że on/ona nie czyta w myślach. Jeśli czegoś nie powiesz wprost, może to nie być oczywiste.
- Dostrzegaj pozytywy, wzmacniaj partnera. Nie przychodź na sesję jedynie z krytycznymi przemowami, nie wzmacniaj poczucia, że jest beznadziejnie.
- Pomyśl, czy nie próbujesz narzucać partnerowi swojego systemu wartości, spróbuj czasem przyjąć perspektywę małego dziecka, daj też jemu/jej do tego prawo.
- Nie martw się, jeśli w pewnym momencie przyjdzie kryzys i uznasz, że „to bez sensu”. Spróbuj wtedy zaufać terapeucie i kontynuuj waszą wspólną pracę.